Ogłoszenia parafialne
Biker: Mateusz (mattik) z miasteczka Wrocław / Lubin.
-> Mam przejechane 49302.85 km
-> W tym ok. 1736.50 km w terenie.
-> Jeżdżę z prędkością średnią
20.70 km/h i będzie lepsza :)
-> Maks. prędk. śr. 26.17 km/h
-> Maks. prędkość 68.39 km/h
-> Maks. dystans dzienny 329.11km przejechane w czasie 14:34h
-> Przebitych dętek - 13 razy
-> Upadków przez wpięte bloki -
7 razy
-> Powyżej 100km - 90 razy
-> Powyżej 200km - 9 razy
-> Powyżej 300km - 1 razy
Szczegóły w batonach i blogu ;) Jeszcze więcej w profilu.
Tak się jeździło:
Retrospekcja zdjęć
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2010
Dystans całkowity: | 126.34 km (w terenie 30.00 km; 23.75%) |
Czas w ruchu: | 06:59 |
Średnia prędkość: | 18.09 km/h |
Maksymalna prędkość: | 37.67 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 42.11 km i 2h 19m |
Więcej statystyk |
- DST 52.75km
- Teren 30.00km
- Czas 03:06
- VAVG 17.02km/h
- VMAX 37.67km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
W miejskiej dżungli.. ;)
Czwartek, 29 kwietnia 2010 · dodano: 29.04.2010 | Komentarze 0
Dzisiejszy dzień to rozpoznanie i przygotowanie trasy do odwiedzin malutkiej wioski Uraz za Wrocławiem. W planie wycieczki było objechanie:
1) śluzy Rędzin (nie znalazłem dojazdu budują obwodnice koło niej ale będę próbował),
2) Góry Kaplicznej 121m n.p.m. (taka mini góra w centrum miasta z drogą Krzyżową ale niestety nie znalazłem jej ;( - dobrze schowana, ciekawy jestem ile osób mieszkających we Wrocławiu wie o jej istnieniu),
3) Las Osobowicki (nie tylko go znalazłem ale i się parę razy zgubiłem)
Niezwykle bajeczny i terenowy las prawie w centrum Wrocławia - jak się okazało są nawet jakieś ruiny grodu. Tylko nie wiem czy chodzi o te 12 palików na zdjęciu czy są jakieś inne atrakcje zachowane - sprawa do zbadania trafia do "archiwum X" ;)
Drzewo a w zasadzie to sam jego konar ;)
A tu autor zdjęć w trakcie pedałowania.
4) Las Rędziński (objechany z brzegu wałami nad Odrą)
5) Las Lesicki (w tym to się dopiero można zgubić.. ;)
Dla takich widoków uwielbiam rower.. i jeszcze ta szutrówka prawie jak asfalt - zero wybojów, podskoków, błotnistych przepraw a do tego brak pieszych wchodzących pod koło i samochodów co nigdy rowerów nie widzą - "miód malina".
1) śluzy Rędzin (nie znalazłem dojazdu budują obwodnice koło niej ale będę próbował),
Estakada© mattik
2) Góry Kaplicznej 121m n.p.m. (taka mini góra w centrum miasta z drogą Krzyżową ale niestety nie znalazłem jej ;( - dobrze schowana, ciekawy jestem ile osób mieszkających we Wrocławiu wie o jej istnieniu),
3) Las Osobowicki (nie tylko go znalazłem ale i się parę razy zgubiłem)
Niezwykle bajeczny i terenowy las prawie w centrum Wrocławia - jak się okazało są nawet jakieś ruiny grodu. Tylko nie wiem czy chodzi o te 12 palików na zdjęciu czy są jakieś inne atrakcje zachowane - sprawa do zbadania trafia do "archiwum X" ;)
Las Osobowicki© mattik
Ruiny Grodu© mattik
Drzewo a w zasadzie to sam jego konar ;)
Drzewo ;)© mattik
A tu autor zdjęć w trakcie pedałowania.
W trakcie pedałowania.© mattik
4) Las Rędziński (objechany z brzegu wałami nad Odrą)
5) Las Lesicki (w tym to się dopiero można zgubić.. ;)
Dla takich widoków uwielbiam rower.. i jeszcze ta szutrówka prawie jak asfalt - zero wybojów, podskoków, błotnistych przepraw a do tego brak pieszych wchodzących pod koło i samochodów co nigdy rowerów nie widzą - "miód malina".
Las Lesicki© mattik
- DST 33.16km
- Czas 01:47
- VAVG 18.59km/h
- VMAX 31.97km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Słonecznie po wałach ;)
Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 17.04.2010 | Komentarze 3
Dziś odwiedziłem po raz pierwszy w tym roku Wrocławskie wały nad Odrą. Pogoda dopisała, ludzie też - w skrócie "tłok" ;)
Po ostatnich ulewach wszystko już wsiąkło i wyschło, błota nima - wróciłem czysty, rower też - sukces, nie muszę go myć ;)
Most Bartoszowicki nad jazem.
Tu jakaś śluza - na razie nie zidentyfikowana.
Oj, coś tego dnia siedzenie na ławeczce lepiej mi wychodziło niż pedałowanie.. Mięśnie odmówiły posłuszeństwa, ciągle nie ta forma, ale to dopiero początek sezonu dla mnie.. Rozkręcam się ;P
Przerwa na zebranie myśli na wyspie Opatowickiej koło kładki nad Jazem Opatowickim ;) Całkiem przyjemne i słoneczne miejsce. Aż nabrałem ochoty na kiełbache z grila i zimne piwko ;D
Po ostatnich ulewach wszystko już wsiąkło i wyschło, błota nima - wróciłem czysty, rower też - sukces, nie muszę go myć ;)
Most Bartoszowicki nad jazem.
Tu jakaś śluza - na razie nie zidentyfikowana.
Oj, coś tego dnia siedzenie na ławeczce lepiej mi wychodziło niż pedałowanie.. Mięśnie odmówiły posłuszeństwa, ciągle nie ta forma, ale to dopiero początek sezonu dla mnie.. Rozkręcam się ;P
Przerwa na zebranie myśli na wyspie Opatowickiej koło kładki nad Jazem Opatowickim ;) Całkiem przyjemne i słoneczne miejsce. Aż nabrałem ochoty na kiełbache z grila i zimne piwko ;D
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)
- DST 40.43km
- Czas 02:06
- VAVG 19.25km/h
- VMAX 31.19km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Z cyklu "Im później tym lepiej"
Piątek, 16 kwietnia 2010 · dodano: 16.04.2010 | Komentarze 0
Tak więc rozpoczynam nowy dział pedałowania pt. "Im później tym lepiej" czyli jazda nocą. Wrocław to piękne miasto nocą.. ale i praktyczne dla rowerzysty ;)
- Minimalny ruch pieszych który zmniejsza się z każdą godziną.
- Minimalny ruch samochodowy który zmniejsza się z każdą godziną.
- Praktycznie bezwietrznie (nie wiem jak to jest że w dzień potrafi wiać po
6-8m/s a w nocy nic).
- Ładna pogoda ;P (tu kolejna zagadka bo czasami jak w dzień pada to w nocy już
nie) a no i słoneczko nie wysysa ostatnich potów.. ;)
Wad praktycznie nie widzę, no może poza tym że jest ciemno. Muszę się częściej wybierać na nocne wojaże.
Trasa:
Wrocław (pl.Bema) -> ul.Legnicka -> ul.Główna -> ul.Jeleniogórska -> Oleśnica -> ul.Legnicka -> ul.Grabiszyńska -> ul.Powstańców Śląskich -> Rynek -> pl.Bema
- Minimalny ruch pieszych który zmniejsza się z każdą godziną.
- Minimalny ruch samochodowy który zmniejsza się z każdą godziną.
- Praktycznie bezwietrznie (nie wiem jak to jest że w dzień potrafi wiać po
6-8m/s a w nocy nic).
- Ładna pogoda ;P (tu kolejna zagadka bo czasami jak w dzień pada to w nocy już
nie) a no i słoneczko nie wysysa ostatnich potów.. ;)
Wad praktycznie nie widzę, no może poza tym że jest ciemno. Muszę się częściej wybierać na nocne wojaże.
Trasa:
Wrocław (pl.Bema) -> ul.Legnicka -> ul.Główna -> ul.Jeleniogórska -> Oleśnica -> ul.Legnicka -> ul.Grabiszyńska -> ul.Powstańców Śląskich -> Rynek -> pl.Bema
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)