Ogłoszenia parafialne
Biker: Mateusz (mattik) z miasteczka Wrocław / Lubin.
-> Mam przejechane 49302.85 km
-> W tym ok. 1736.50 km w terenie.
-> Jeżdżę z prędkością średnią
20.70 km/h i będzie lepsza :)
-> Maks. prędk. śr. 26.17 km/h
-> Maks. prędkość 68.39 km/h
-> Maks. dystans dzienny 329.11km przejechane w czasie 14:34h
-> Przebitych dętek - 13 razy
-> Upadków przez wpięte bloki -
7 razy
-> Powyżej 100km - 90 razy
-> Powyżej 200km - 9 razy
-> Powyżej 300km - 1 razy
Szczegóły w batonach i blogu ;) Jeszcze więcej w profilu.
Tak się jeździło:
Retrospekcja zdjęć
Wykres roczny
- DST 130.86km
- Teren 40.00km
- Czas 07:54
- VAVG 16.56km/h
- VMAX 53.41km/h
- Temperatura 5.0°C
- HRmax 184 ( 95%)
- HRavg 138 ( 71%)
- Kalorie 6240kcal
- Sprzęt Czarna furia ;)
Bardo - góry Sowie - Wrocław
Niedziela, 10 listopada 2013 · dodano: 11.11.2013 | Komentarze 1
Dzień krótki więc do Barda jedziemy z samego rana, żeby mieć jak najwięcej czasu na pedałowanie za dnia, gdyż Tomek zaplanował powrót do Wrocławia na kole. Ja początkowo planowałem powrót do Wrocławia pociągiem bo nie czułem się na siłach żeby wracać do domu na rowerze. Jednak zmieniłem zdanie i jakimś cudem udało mi się doczołgać rowerowo do domu. Nogi bolały niemiłosiernie ale warto było.
Co do samego wyjazdu to cóż.. na Wielką Sowę nie wjechaliśmy, odpuściliśmy. Trasa początkowo niesamowicie trudna i wymagająca. Do przełęczy Woliborskiej jechaliśmy ścieżką rowerową po świeżej przecince, więc na trasie było mnóstwo śliskich konarów do tego rozjeżdżone błoto, a całość przykryta grubą warstwą liści żeby nie było widać na co się akurat wjeżdża. Dla moich opon 1,35 było to stanowczo za dużo, więc po przejechaniu 10 kilometrów czułem się jak po wjeździe na przełęcz Okraj ;)
Trudy trasy zostały wynagrodzone i od przełęczy jechaliśmy szeroką utwardzoną szosą (takiej drogi pozazdrościła by nie jedna gmina w Polsce). W końcu docieramy do schroniska Zygmuntówka które, jak się okazało. teoretycznie powinno być zamknięte ze względu na remont. Na szczęście opiekun schroniska chyba się nas spodziewał i było otwarte. W schronisku ciepła herbatka, gorący kapuśniak i chwila odpoczynku dla mięśni.
Po błogiej przerwie zjeżdżamy z przełęczy Jugowskiej do Pieszyc i początkowo pędzimy a następnie toczymy się do Wrocławia.
Stacja kolejowa Bardo Śląskie
© mattik
PKP Bardo.Ostatnie przygotowania i w góry
© mattik
Przerwa w pobliżu Srebrnej Góry
© mattik
Panorama Srebrnej Góry
© mattik
Uzupełnianie kalorii po błotnej przeprawie doprawionej przecinką
© mattik
Na szosie za przełęczą Woliborską
© mattik
Zaliczono nowe gminy: gmina Pieszyce, gmina Dzierżoniów.
HRzone - 24%
Komentarze
Aż żal, że w tym terminie byliśmy w górach bez rowerów :)