Ogłoszenia parafialne
Biker: Mateusz (mattik) z miasteczka Wrocław / Lubin.
-> Mam przejechane 49302.85 km
-> W tym ok. 1736.50 km w terenie.
-> Jeżdżę z prędkością średnią
20.70 km/h i będzie lepsza :)
-> Maks. prędk. śr. 26.17 km/h
-> Maks. prędkość 68.39 km/h
-> Maks. dystans dzienny 329.11km przejechane w czasie 14:34h
-> Przebitych dętek - 13 razy
-> Upadków przez wpięte bloki -
7 razy
-> Powyżej 100km - 90 razy
-> Powyżej 200km - 9 razy
-> Powyżej 300km - 1 razy
Szczegóły w batonach i blogu ;) Jeszcze więcej w profilu.
Tak się jeździło:
Retrospekcja zdjęć
Wykres roczny
- DST 15.77km
- Czas 01:04
- VAVG 14.78km/h
- VMAX 29.27km/h
- Temperatura 10.0°C
- HRmax 174 ( 88%)
- HRavg 151 ( 77%)
- Kalorie 930kcal
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Po raz pierwszy w nowym roku i.... guma ;/
Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 12.03.2011 | Komentarze 2
Po raz pierwszy po zimie na rowerze. Rower w najbliższym czasie odwiedzi serwis którego domaga się od dłuższego czasu. Pilnego kontaktu z fachową ręką potrzebują hamulce - a w zasadzie to co z nich zostało i przerzutki które działają własnym życiem.
O swojej kondycji po praktycznie 6 miesiącach przerwy nie będę się wypowiadał ;)
"Miłą" niespodzianką było złapanie gumy w połowie trasy. Na szczęście rozruch był po mieście więc do domu nie daleko. Diagnoza po oględzinach dętki i opony: brak przyczyn mechanicznych uszkodzenia, dętka odmówiła posłuszeństwa najprawdopodobniej po zbyt długim okresie leżakowania. Rozszczelniła się w miejscu łączenia.
Wyjazd miał również drugi miły akcent. Podczas jazdy testowany był pulsometr Sigma PC-25.10, którego głównym zadaniem jest stopowanie moich zaciągów do nadmiernych prędkości co się kończy wywalonym językiem jak pies po długiej gonitwie ;) Pulsometr działa, nie gubi sygnału, nie pokazuje kosmicznych wartości ale potrzebuje jeszcze drobnych korekt w ustawieniach.
Cel na rok 2011:
Cel na nowy rok jest prosty - jeździć dla przyjemności i z przyjemnością jak tylko czas i pogoda pozwoli i zwiedzać naszą piękną niedocenianą Polskę.
Podsumowanie roku 2010:
Rok ogólnie zaliczam do udanych.
Pierwszy raz przejechane ponad tysiąc kilometrów w ciągu roku - z czego jestem dumny choć planowałem 2 tys.
Pierwszy raz przejechane ponad 100km w ciągu jednego dnia, co mam zamiar powtórzyć w tym roku przynajmniej raz. Rok zaowocował spodenkami z pampersem co ma poprawić komfort jazdy i jak na razie spełnia swoje zadanie. Po za tym nic ciekawego się nie działo ;)
O swojej kondycji po praktycznie 6 miesiącach przerwy nie będę się wypowiadał ;)
"Miłą" niespodzianką było złapanie gumy w połowie trasy. Na szczęście rozruch był po mieście więc do domu nie daleko. Diagnoza po oględzinach dętki i opony: brak przyczyn mechanicznych uszkodzenia, dętka odmówiła posłuszeństwa najprawdopodobniej po zbyt długim okresie leżakowania. Rozszczelniła się w miejscu łączenia.
Wyjazd miał również drugi miły akcent. Podczas jazdy testowany był pulsometr Sigma PC-25.10, którego głównym zadaniem jest stopowanie moich zaciągów do nadmiernych prędkości co się kończy wywalonym językiem jak pies po długiej gonitwie ;) Pulsometr działa, nie gubi sygnału, nie pokazuje kosmicznych wartości ale potrzebuje jeszcze drobnych korekt w ustawieniach.
Cel na rok 2011:
Cel na nowy rok jest prosty - jeździć dla przyjemności i z przyjemnością jak tylko czas i pogoda pozwoli i zwiedzać naszą piękną niedocenianą Polskę.
Podsumowanie roku 2010:
Rok ogólnie zaliczam do udanych.
Pierwszy raz przejechane ponad tysiąc kilometrów w ciągu roku - z czego jestem dumny choć planowałem 2 tys.
Pierwszy raz przejechane ponad 100km w ciągu jednego dnia, co mam zamiar powtórzyć w tym roku przynajmniej raz. Rok zaowocował spodenkami z pampersem co ma poprawić komfort jazdy i jak na razie spełnia swoje zadanie. Po za tym nic ciekawego się nie działo ;)
Kategoria ....Krótkie wycieczki (0-20km)