Ogłoszenia parafialne
Biker: Mateusz (mattik) z miasteczka Wrocław / Lubin.
-> Mam przejechane 49302.85 km
-> W tym ok. 1736.50 km w terenie.
-> Jeżdżę z prędkością średnią
20.70 km/h i będzie lepsza :)
-> Maks. prędk. śr. 26.17 km/h
-> Maks. prędkość 68.39 km/h
-> Maks. dystans dzienny 329.11km przejechane w czasie 14:34h
-> Przebitych dętek - 13 razy
-> Upadków przez wpięte bloki -
7 razy
-> Powyżej 100km - 90 razy
-> Powyżej 200km - 9 razy
-> Powyżej 300km - 1 razy
Szczegóły w batonach i blogu ;) Jeszcze więcej w profilu.

Tak się jeździło:












Retrospekcja zdjęć
Wykres roczny

- DST 29.89km
- Czas 01:27
- VAVG 20.61km/h
- VMAX 37.41km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 177 ( 92%)
- HRavg 138 ( 71%)
- Kalorie 1221kcal
- Sprzęt Czarna furia ;)
Na lotnisko.
Środa, 15 kwietnia 2015 · dodano: 29.04.2015 | Komentarze 0
Cmentarz Żołnierzy Polskich w Parku Grabiszyńskim to wojenna nekropolia Żołnierzy Polskich utworzona w latach 1968-1970 jako miejsce spoczynku 603 żołnierzy polskich.

Pomnik żołnierzy polskich obok parku Grabiszyńskiego © mattik

Pomnik żołnierzy polskich obok parku Grabiszyńskiego © mattik
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)
- DST 53.58km
- Czas 02:35
- VAVG 20.74km/h
- VMAX 36.72km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 181 ( 94%)
- HRavg 141 ( 73%)
- Kalorie 2208kcal
- Sprzęt Czarna furia ;)
Pętla przez Łozinę.
Niedziela, 12 kwietnia 2015 · dodano: 12.04.2015 | Komentarze 0
Po wczorajszej 50-siątce i długiej przerwie bez roweru, dziś mięśnie popełniły harakiri... Na szczęście udało się wrócić do domu ;P
Kategoria ..Długie wycieczki (50-100km)
- DST 50.36km
- Czas 02:15
- VAVG 22.38km/h
- VMAX 37.59km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 177 ( 92%)
- HRavg 145 ( 75%)
- Kalorie 2041kcal
- Sprzęt Czarna furia ;)
Pętla przez Siechnice.
Sobota, 11 kwietnia 2015 · dodano: 11.04.2015 | Komentarze 0
Siechnice - Dobrzykowice - Kiełczówek - Wilczyce
Kategoria ..Długie wycieczki (50-100km)
- DST 22.74km
- Teren 8.00km
- Czas 01:15
- VAVG 18.19km/h
- VMAX 37.77km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Czarna furia ;)
Szybka pętla przez las Osobowicki.
Poniedziałek, 16 marca 2015 · dodano: 11.04.2015 | Komentarze 0
...
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)
- DST 42.29km
- Czas 02:03
- VAVG 20.63km/h
- VMAX 38.38km/h
- Temperatura 6.0°C
- HRmax 174 ( 90%)
- HRavg 138 ( 71%)
- Kalorie 1570kcal
- Sprzęt Czarna furia ;)
Pętla przez Malin.
Poniedziałek, 9 marca 2015 · dodano: 09.03.2015 | Komentarze 0
...
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)
- DST 36.28km
- Czas 01:32
- VAVG 23.66km/h
- VMAX 43.67km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 181 ( 94%)
- HRavg 153 ( 79%)
- Kalorie 1421kcal
- Sprzęt Czarna furia ;)
Pętla przez Siechnice.
Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 08.03.2015 | Komentarze 0
...
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)
- DST 38.48km
- Czas 01:44
- VAVG 22.20km/h
- VMAX 33.65km/h
- Temperatura 5.0°C
- HRmax 187 ( 97%)
- HRavg 144 ( 75%)
- Kalorie 1635kcal
- Sprzęt Czarna furia ;)
Pętla przez Łozinę. Po raz pierwszy w 2015 roku.
Sobota, 28 lutego 2015 · dodano: 28.02.2015 | Komentarze 0
...
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)
- DST 21.17km
- Czas 01:07
- VAVG 18.96km/h
- VMAX 31.05km/h
- Temperatura 5.0°C
- HRmax 171 ( 89%)
- HRavg 137 ( 71%)
- Kalorie 788kcal
- Sprzęt Czarna furia ;)
Luźno po mieście.
Środa, 26 listopada 2014 · dodano: 26.11.2014 | Komentarze 0
...
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)
- DST 108.48km
- Czas 06:47
- VAVG 15.99km/h
- VMAX 63.10km/h
- Temperatura 6.0°C
- HRmax 185 ( 96%)
- HRavg 136 ( 70%)
- Kalorie 5460kcal
- Sprzęt Czarna furia ;)
Zapora Pilchowice.
Wtorek, 11 listopada 2014 · dodano: 12.11.2014 | Komentarze 1
Wyjazd od zapory w Pilchowicach czyli moja mentalna i fizyczna masakra w górach kaczawskich, zakończona pościgiem za pociągiem.
Ale od początku. Zapora w Pilchowicach była celem mojej wycieczki gdzieś od 4 lat ale jakoś tak ciężko się było zebrać i zawsze było nie po drodze. Jako że 3 miesiące temu odwiedziłem na rowerze zamek w Mosznie, który też był planowany od czasów średniowiecza to jakoś ta zapora wisiała mi na plecach i postanowiłem zrzucić ten ciężar jeszcze przed zimą.
Okazja była ogromna bo w końcu to chyba jeden z ostatnich tak ładnych dni w tym roku, dodatkowo małe wiatry no i wolny dzień.
Do Pilchowic dojechałem z Jeleniej Góry do której dotarłem pociągiem. Zapora przywitała mnie gęstą mgłą, ale spędziłem na niej tyle czasu, że zdążyła zejść ;)
Ale od początku. Zapora w Pilchowicach była celem mojej wycieczki gdzieś od 4 lat ale jakoś tak ciężko się było zebrać i zawsze było nie po drodze. Jako że 3 miesiące temu odwiedziłem na rowerze zamek w Mosznie, który też był planowany od czasów średniowiecza to jakoś ta zapora wisiała mi na plecach i postanowiłem zrzucić ten ciężar jeszcze przed zimą.
Okazja była ogromna bo w końcu to chyba jeden z ostatnich tak ładnych dni w tym roku, dodatkowo małe wiatry no i wolny dzień.
Do Pilchowic dojechałem z Jeleniej Góry do której dotarłem pociągiem. Zapora przywitała mnie gęstą mgłą, ale spędziłem na niej tyle czasu, że zdążyła zejść ;)
Zapora powstała na rzece Bóbr w latach 1904-1912 w celu ochrony przed powodziami. Decyzja o budowie była spowodowana katastrofalną powodzią w 1897 roku która nawiedziła dolinę Bobru, czyniąc ogromne spustoszenie.
Zapora ma wysokość 62 metrów i szerokość na koronie 270 metrów. W wyniku budowy zapory powstało jezioro Pilchowickie o pow. 240 ha i może zgromadzić 50 mln metrów sześciennych wody. Poniżej zapory zbudowano elektrownię o mocy 7,5 MW złożoną z 6 turbozespołów.
Z lewej strony zapory znajduje się wolny przepływ z boczną kaskadą. Podczas powodzi w lipcu 1997 roku nastąpiło przez nią, dwukrotne, niekontrolowane przelanie mas wody.
Zapora ma wysokość 62 metrów i szerokość na koronie 270 metrów. W wyniku budowy zapory powstało jezioro Pilchowickie o pow. 240 ha i może zgromadzić 50 mln metrów sześciennych wody. Poniżej zapory zbudowano elektrownię o mocy 7,5 MW złożoną z 6 turbozespołów.
Z lewej strony zapory znajduje się wolny przepływ z boczną kaskadą. Podczas powodzi w lipcu 1997 roku nastąpiło przez nią, dwukrotne, niekontrolowane przelanie mas wody.
Polecam ciekawy filmik z historią zapory:
Album:

Zamglony most kolejowy przed zaporą - ujęcie 1 © mattik

Zamglony most kolejowy przed zaporą - ujęcie 2 © mattik

Dworzec kolejowy przed zaporą © mattik

Poranna kawa na koronie zapory w Pilchowicach © mattik

Tablica na 100- lecie zapory © mattik

Widok na elektrownie z korony zapory © mattik

Zapora od dołu i moja skromna osoba © mattik

Kamienna ściana zapory w Pilchowicach © mattik

Ujęcie na mostku za tamą © mattik

Widok z mostku na zaporę © mattik

Jakieś ustrojstwo do otwierania czegoś od czegoś © mattik

Tablica pamiątkowa na zporze © mattik

Widok na koronę zapory © mattik

Wolny przepływ z boczną kaskadą © mattik
Plan na powrót był prosty. Jechać w stronę Wrocławia ile się da, a jak zabraknie sił to na najbliższej stacji wsiadam w pociąg. No i zabrakło. Góry Kaczawskie zmęczyły mnie fizycznie i mentalnie. Ciągle podjazdy i zjazdy. Za każdym razem kiedy docierałem na szczyt i miałem nadzieje że to już ostatni pagórek, moim oczom na horyzoncie ukazywał się kolejny pagórek do pokonania. Pierwszy raz w życiu miałem szczerze dość gór. To chyba z powodu braku odpowiedniej formy przez co każdy pagórek był dla mnie katorgą.
Ze zmęczenia postanawiam jechać do Jaworzyny Ślaskiej skąd o 17.08 odjeżdża pociąg do Wrocka. I był to prawdziwy wyścig z czasem i walka z samym sobą. Ciągłe sprawdzanie czasu i pozycji na mapie na GPSie i obliczenia zdążę czy nie. Nie zdążyłem. Do Jaworzyny Śląskiej wjeżdżam o 17.10, ale mam cichą nadzieję że może pociąg się spóźni. Co jak co ale na PKP w tym kraju można liczyć. Pociąg się spóźnił jakieś 7 minut więc cudem zdążyłem ;)
Ze zmęczenia postanawiam jechać do Jaworzyny Ślaskiej skąd o 17.08 odjeżdża pociąg do Wrocka. I był to prawdziwy wyścig z czasem i walka z samym sobą. Ciągłe sprawdzanie czasu i pozycji na mapie na GPSie i obliczenia zdążę czy nie. Nie zdążyłem. Do Jaworzyny Śląskiej wjeżdżam o 17.10, ale mam cichą nadzieję że może pociąg się spóźni. Co jak co ale na PKP w tym kraju można liczyć. Pociąg się spóźnił jakieś 7 minut więc cudem zdążyłem ;)
Zaliczono nowe gminy: gmina Jeżów Sudecki, gmina Wleń, gmina Świerzawa, gmina Bolków, gmina Dobromierz, gmina Strzegom i gmina Jaworzyna Śląska.
Mapa:
- DST 32.73km
- Czas 01:25
- VAVG 23.10km/h
- VMAX 36.33km/h
- Temperatura 4.0°C
- HRmax 184 ( 95%)
- HRavg 157 ( 81%)
- Kalorie 1163kcal
- Sprzęt Czarna furia ;)
Pętla przez Bukowinę.
Wtorek, 28 października 2014 · dodano: 28.10.2014 | Komentarze 0
... Tak jak wczoraj tylko w drugą stronę.
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)