Dolina Baryczy - dzień II - powrót | mattik.bikestats.pl Z wiatrem w plecy.. ;)
  • .......UTRWALONE NA KLISZY......
  • ....Do pracy rodacy..
  • ....Krótkie wycieczki (0-20km)
  • ...Średnie wycieczki (20-50km)
  • ..Długie wycieczki (50-100km)
  • .Mega wycieczki (>100km)
  • Giga wycieczki (>200km)
  • HIPER WYCIECZKI (>300KM)

Z wiatrem w plecy.. ;)

rowerowy blog mattik

Ogłoszenia parafialne

avatar
Biker: Mateusz (mattik) z miasteczka Wrocław / Lubin.


-> Mam przejechane 49302.85 km
-> W tym ok. 1736.50 km w terenie.
-> Jeżdżę z prędkością średnią
20.70 km/h
i będzie lepsza :)
-> Maks. prędk. śr. 26.17 km/h
-> Maks. prędkość 68.39 km/h
-> Maks. dystans dzienny 329.11km przejechane w czasie 14:34h
-> Przebitych dętek - 13 razy
-> Upadków przez wpięte bloki -
7 razy
-> Powyżej 100km - 90 razy
-> Powyżej 200km - 9 razy
-> Powyżej 300km - 1 razy
Szczegóły w batonach i blogu ;) Jeszcze więcej w profilu.

baton rowerowy bikestats.pl

Tak się jeździło:

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy

Sprzęt

Czarna furia ;) 30793 km
Rosetta 10531 km
Author Solution 2008 (Old) 8286 km

Retrospekcja zdjęć

Znajomi

wszyscy znajomi(21)

Archiwum bloga

  • 2022
    • Listopad5 - 0
    • Październik32 - 0
    • Wrzesień14 - 0
    • Sierpień23 - 0
    • Lipiec13 - 0
    • Czerwiec27 - 0
    • Maj16 - 0
    • Kwiecień12 - 0
    • Marzec17 - 0
    • Styczeń1 - 0
  • 2021
    • Listopad14 - 0
    • Październik25 - 0
    • Wrzesień29 - 0
    • Sierpień15 - 0
    • Lipiec9 - 0
    • Czerwiec14 - 0
    • Maj16 - 0
    • Kwiecień12 - 0
    • Marzec6 - 0
  • 2020
    • Grudzień1 - 0
    • Listopad7 - 0
    • Październik11 - 0
    • Wrzesień24 - 0
    • Sierpień28 - 0
    • Lipiec21 - 0
    • Czerwiec13 - 0
    • Maj14 - 0
    • Kwiecień36 - 0
    • Marzec22 - 0
    • Luty4 - 0
    • Styczeń1 - 0
  • 2019
    • Listopad17 - 0
    • Październik20 - 0
    • Wrzesień29 - 1
    • Sierpień39 - 0
    • Lipiec40 - 0
    • Czerwiec7 - 0
    • Maj9 - 0
    • Kwiecień5 - 0
    • Marzec1 - 0
    • Luty1 - 0
    • Styczeń1 - 0
  • 2018
    • Listopad2 - 0
    • Październik2 - 0
    • Wrzesień3 - 0
    • Sierpień5 - 0
    • Lipiec9 - 0
    • Czerwiec3 - 0
    • Maj8 - 0
    • Kwiecień8 - 0
    • Marzec1 - 0
    • Styczeń2 - 0
  • 2017
    • Listopad2 - 0
    • Październik4 - 0
    • Wrzesień13 - 0
    • Sierpień5 - 0
    • Lipiec6 - 0
    • Czerwiec9 - 1
    • Maj10 - 0
    • Kwiecień5 - 0
    • Marzec3 - 0
  • 2016
    • Listopad3 - 0
    • Październik5 - 0
    • Wrzesień10 - 0
    • Sierpień8 - 3
    • Lipiec12 - 0
    • Czerwiec6 - 1
    • Maj12 - 0
    • Kwiecień12 - 0
    • Marzec3 - 0
    • Luty1 - 0
  • 2015
    • Październik1 - 0
    • Wrzesień7 - 0
    • Sierpień13 - 0
    • Lipiec5 - 0
    • Czerwiec3 - 0
    • Maj8 - 1
    • Kwiecień11 - 0
    • Marzec3 - 0
    • Luty1 - 0
  • 2014
    • Listopad2 - 1
    • Październik3 - 0
    • Wrzesień7 - 0
    • Sierpień3 - 1
    • Lipiec8 - 2
    • Czerwiec15 - 5
    • Maj8 - 2
    • Kwiecień4 - 4
    • Marzec8 - 5
    • Luty11 - 0
    • Styczeń2 - 0
  • 2013
    • Grudzień1 - 0
    • Listopad1 - 1
    • Październik5 - 6
    • Wrzesień13 - 2
    • Sierpień3 - 0
    • Lipiec3 - 0
    • Czerwiec7 - 9
    • Maj8 - 4
    • Kwiecień4 - 1
    • Marzec4 - 2
    • Styczeń2 - 0
  • 2012
    • Październik10 - 8
    • Wrzesień7 - 5
    • Sierpień10 - 0
    • Lipiec12 - 6
    • Czerwiec4 - 0
    • Maj8 - 18
    • Kwiecień9 - 0
    • Marzec10 - 1
    • Luty4 - 9
    • Styczeń13 - 14
  • 2011
    • Grudzień1 - 1
    • Październik8 - 3
    • Wrzesień5 - 0
    • Sierpień8 - 2
    • Lipiec6 - 2
    • Czerwiec16 - 4
    • Maj10 - 0
    • Kwiecień9 - 2
    • Marzec5 - 4
  • 2010
    • Sierpień8 - 4
    • Lipiec2 - 5
    • Czerwiec5 - 15
    • Maj6 - 10
    • Kwiecień3 - 3
    • Marzec4 - 2
  • 2009
    • Listopad3 - 0
    • Październik8 - 0
    • Wrzesień5 - 7
    • Sierpień8 - 6
    • Lipiec5 - 0
    • Maj1 - 0
    • Kwiecień3 - 0

Pogoda

Free Weather Widget
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mattik.bikestats.pl
« Dolina Baryczy - dzień I
Ziemia Kłodzka i Broumov. »
  • DST 75.78km
  • Teren 15.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 18.95km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 162 ( 84%)
  • HRavg 120 ( 62%)
  • Kalorie 2613kcal
  • Sprzęt Czarna furia ;)
Uczestnicy

Dolina Baryczy - dzień II - powrót

Niedziela, 23 marca 2014 · dodano: 27.03.2014 | Komentarze 0

Dzień pierwszy.

W zasadzie nikt nie pamiętał o której godzinie położyliśmy się spać, wydawało nam się, że było dość późno a w praktyce w śpiworki wskoczyliśmy gdzieś około 22. Noc przebiegła spokojnie i ciepło. Parę razy budził mnie szum deszczu co nie było dziwne bo pogoda zapowiadała ulewną niedzielę, jednak nad ranem rozpogodziło się a sen urozmaicał mi dźwięk dzięcioła, sowy, żurawia i innych ptaków których rozpoznać nie potrafię ;P
Wstaliśmy wszyscy jak na zawołanie około godziny 7. W spokojnym tempie zaczęliśmy się zbierać, śniadanie, ciepła herbata która miała mi zastąpić kawę (nie zastąpiła) i kiełbaska... Całą noc czekałem na kiełbaskę z puszki która musi dusić się w sosie piwnym z dodatkiem cebuli i czosnku dość długo, na tyle długo, że nie zdążyła się zrobić wieczorem. Jakie było moje rozczarowanie kiedy rano nabiłem na widelec węgiel zamiast pysznej kiełbaski, zresztą nie tylko ja się rozczarowałem bo Robert też liczył na poranny przysmak... Spalona kiełbaska odebrała mi apetyt i w zasadzie nie wiele zjadłem.
Ruszyliśmy w drogę powrotną, ale przede wszystkim zarówno mi jak i Krzysiowi doskwierał brak kawy,  więc priorytetem było znalezienie miejsca gdzie będzie można normalnie rozpocząć dzień  i zrobić zapasy na drogę powrotną. Udało się w sympatycznym sklepiku gdzie pani uraczyła nas gorącą wodą z czajnika i kawą 3w1.
W międzyczasie od grupy odłącza się jeden z Tomków, który pędzi do Źmigrodu gdzie zostawił samochód. Tymczasem zaczęło padać... Miałem nadzieję, że deszczowa niedziela się nie sprawdzi jednak ładna pogoda była tylko z rana. Z powodu deszczu, od grupy odłącza się Krzysiu z Justyną i pędzą do Twardogóry łapać najbliższy pociąg do Wrocławia a ja, Robert i Tomek postanawiamy mimo deszczu dojechać do Wrocławia na kole. Udało się, i nie było tak źle.

Wyjazd niezwykle urokliwy, pierwszy raz byłem w Dolinie Baryczy i nieostatni. Mimo, że to nie góry, to i tak było warto. Dzięki!

Pamiątkowe zdjęcie na tle leśniczówki i można wracać do domu
Pamiątkowe zdjęcie na tle leśniczówki i można wracać do domu © mattik


Poranne dogrzewanie przy kominku - ujęcie 1
Poranne dogrzewanie przy kominku - ujęcie 1 © mattik


Poranne dogrzewanie przy kominku - ujęcie 2
Poranne dogrzewanie przy kominku - ujęcie 2 © mattik


Na szczycie podjazdu za Zawonią
Na szczycie podjazdu za Zawonią © mattik


Zdjęcie zwycięzców na podjeździe
Zdjęcie zwycięzców na podjeździe © mattik


Trasa powrotna:

Zaliczono nowe gminy: gmina Milicz i gmina Krośnice.
Kategoria ..Długie wycieczki (50-100km), .......UTRWALONE NA KLISZY......



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ynieo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

na rowerze jeździ mattik . wykonanie bikestats.pl serwis rowerowy . grafika free css templates