Ogłoszenia parafialne
Biker: Mateusz (mattik) z miasteczka Wrocław / Lubin.
-> Mam przejechane 49302.85 km
-> W tym ok. 1736.50 km w terenie.
-> Jeżdżę z prędkością średnią
20.70 km/h i będzie lepsza :)
-> Maks. prędk. śr. 26.17 km/h
-> Maks. prędkość 68.39 km/h
-> Maks. dystans dzienny 329.11km przejechane w czasie 14:34h
-> Przebitych dętek - 13 razy
-> Upadków przez wpięte bloki -
7 razy
-> Powyżej 100km - 90 razy
-> Powyżej 200km - 9 razy
-> Powyżej 300km - 1 razy
Szczegóły w batonach i blogu ;) Jeszcze więcej w profilu.
Tak się jeździło:
Retrospekcja zdjęć
Wykres roczny
- DST 48.74km
- Teren 14.00km
- Czas 02:54
- VAVG 16.81km/h
- VMAX 29.55km/h
- Temperatura -8.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Las Mokrzański.
Środa, 1 lutego 2012 · dodano: 01.02.2012 | Komentarze 9
Las Mokrzański koło Leśnicy został przeze mnie objechany po raz pierwszy. Ponad 600 hektarów kompleksu leśnego sprawia że można się zgubić, czego doświadczyłem kilkukrotnie.. ;)
To co odróżnia Las Mokrzański od Rędzińskiego czy Osobowickiego to liczne wycinki w lesie, które powodują że las ma wiele trudno przejeżdżalnych ścieżek. Ścieżki są zniszczone przez ciężki sprzęt po którym zostały zamarznięte koleiny przez duże "K" ;) W niektórych miejscach rower musiałem prowadzić. Las jest też bardziej "leśny" i dziki ;P
Po drodze płosząc Sarenkę natrafiłem na zimowy bufet dla zwierząt tj. paśnik i lizawkę ;)
Ze względu na liczne wycinki na niektórych ścieżkach można było napotkać utrudnienia w ruchu czyli naturalne progi zwalniające.. ;)
Czas na przerwę, czas na herbatkę.. gorącą.. z termosu.. Mini przerwa regeneracyjna przed powrotem do domu. Wszak droga powrotna to 15km pod wiatr i czasem lekko pod górkę. Przerwa była krótka bo to ścięte i porąbane drzewo śmierdziało lekami.. ;)
Tak samo jak inne lasy Wrocławskie tak i ten musi posiadać niesamowitą atmosferę w lecie kiedy jest w pełni zielony.. Tu nieliczne przebłyski zielonego koloru w zimowej szarości..
Opis - Las Mokrzański© mattik
Tablica informacyjna przed wjazdem do lasu.© mattik
To co odróżnia Las Mokrzański od Rędzińskiego czy Osobowickiego to liczne wycinki w lesie, które powodują że las ma wiele trudno przejeżdżalnych ścieżek. Ścieżki są zniszczone przez ciężki sprzęt po którym zostały zamarznięte koleiny przez duże "K" ;) W niektórych miejscach rower musiałem prowadzić. Las jest też bardziej "leśny" i dziki ;P
Ścinka leśna.© mattik
Wyboiste ścieżki..© mattik
Po drodze płosząc Sarenkę natrafiłem na zimowy bufet dla zwierząt tj. paśnik i lizawkę ;)
Lizawka czyli bufet dla zwierząt© mattik
Paśnik czyli bufet dla zwierząt.© mattik
Ze względu na liczne wycinki na niektórych ścieżkach można było napotkać utrudnienia w ruchu czyli naturalne progi zwalniające.. ;)
Naturalny próg zwalniający.© mattik
Czas na przerwę, czas na herbatkę.. gorącą.. z termosu.. Mini przerwa regeneracyjna przed powrotem do domu. Wszak droga powrotna to 15km pod wiatr i czasem lekko pod górkę. Przerwa była krótka bo to ścięte i porąbane drzewo śmierdziało lekami.. ;)
Przerwa regeneracyjna© mattik
Time for tea© mattik
Tak samo jak inne lasy Wrocławskie tak i ten musi posiadać niesamowitą atmosferę w lecie kiedy jest w pełni zielony.. Tu nieliczne przebłyski zielonego koloru w zimowej szarości..
Zielono, ahh jak przyjemnie..© mattik
Komentarze
tajemniczyjogurt | 18:35 poniedziałek, 6 lutego 2012 | linkuj
Znam jedno miejsce akurat na dzika, ale to pewnie trzeba skoro świt jechać. W Wilkszynie dziki pojawiają się regularnie (latem, teraz nie wiem).
WrocNam | 15:43 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj
Twardy jesteś, że w taką pogodę takie dalekie wyprawy trzaskasz.
A las jest naprawdę godzien odwiedzenia w lecie.
A las jest naprawdę godzien odwiedzenia w lecie.
kundello21 | 22:21 środa, 1 lutego 2012 | linkuj
Ciekawy ten las... I nawet ostatnio coraz bardziej znany:)
Komentuj