Ogłoszenia parafialne
Biker: Mateusz (mattik) z miasteczka Wrocław / Lubin.
-> Mam przejechane 49302.85 km
-> W tym ok. 1736.50 km w terenie.
-> Jeżdżę z prędkością średnią
20.70 km/h i będzie lepsza :)
-> Maks. prędk. śr. 26.17 km/h
-> Maks. prędkość 68.39 km/h
-> Maks. dystans dzienny 329.11km przejechane w czasie 14:34h
-> Przebitych dętek - 13 razy
-> Upadków przez wpięte bloki -
7 razy
-> Powyżej 100km - 90 razy
-> Powyżej 200km - 9 razy
-> Powyżej 300km - 1 razy
Szczegóły w batonach i blogu ;) Jeszcze więcej w profilu.

Tak się jeździło:












Retrospekcja zdjęć
Wykres roczny

- DST 32.66km
- Czas 01:37
- VAVG 20.20km/h
- VMAX 34.91km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Słonecznie po wałach ;)
Piątek, 28 maja 2010 · dodano: 28.05.2010 | Komentarze 0
Szybki objazd wałów w okolicach Biskupina i rozgrzewka przed Sobotą.
Miłym zaskoczeniem był browar Tyskie, który rozłożył się z plażą i leżaczkami na rogu "ZOO" przy Odrze. Na szczęście powstrzymałem pokusę "złotego trunku" i pojechałem dalej, bo jak bym się rozłożył na leżaczku w słoneczku z zimnym kufelkiem piwa, to bym do wieczora nie wstał ;)
Miłym zaskoczeniem był browar Tyskie, który rozłożył się z plażą i leżaczkami na rogu "ZOO" przy Odrze. Na szczęście powstrzymałem pokusę "złotego trunku" i pojechałem dalej, bo jak bym się rozłożył na leżaczku w słoneczku z zimnym kufelkiem piwa, to bym do wieczora nie wstał ;)
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)
- DST 70.58km
- Teren 15.00km
- Czas 03:45
- VAVG 18.82km/h
- VMAX 33.67km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Przez ślepe uliczki do Urazu.
Środa, 26 maja 2010 · dodano: 26.05.2010 | Komentarze 2
Początek tradycyjnie, objazd wałów. Wały na Odrze - Osobowice. Na szczęście foliowanie nie musiało przejść próby wytrzymałości, ale strzeżonego pan Bóg strzeże.


Kto se drogi skraca ten do domu nie wraca. Pierwsza ślepa uliczka na trasie. Dojazd do przepompowni Rędzin.

Brak wjazdu na drogę szutrową wzdłuż wału Widawy. Druga ślepa uliczka.

Żeby nie było,że kłamie ;)

I co tu robić... Wracać, czy próbować jechać skrótem?? Próbować!!

50 metrów. Tyle trwało moje skracanie sobie drogi, przez drogę wzdłuż wału nad Widawą. GAME OVER! Próbowałem jeszcze góra wału jechać ale za bardzo zarośnięty. Pół metrowe pokrzywy i krótkie spodenki to nie jest dobry pomysł.. ;)

Najbardziej wyboista kostka jaką jechałem, chciałem jej uniknąć ale się nie dało. 2 km katorgi na stojąco, bo siedzieć na rowerze się nie da. P.S. Zdjęcie nie oddaje jej uroku. ;)

Uraz zdobyty w 4 próbie. W planie zobaczyć ruiny zamku. Zamek po wojnie został pozbawiony opieki - w 1952r. zawaliły się sklepienia i stropy parteru. Obecnie w stanie ruiny - z której usiłuje go podnieść obecny właściciel. Teren ogrodzony i zarośnięty, czyli nie ma co oglądać a szkoda, ale do tematu powrócę.

Port Uraz. Wydaje się bardzo przyjemne miejsce, ale chwilowo zamknięte - powódź. Do tematu powrócę ;)

Jak widać zamknięty z powodu powodzi.

http://uraz.net/

Wały na Odrze - Osobowice© mattik

Wały na Odrze - Osobowice© mattik
Kto se drogi skraca ten do domu nie wraca. Pierwsza ślepa uliczka na trasie. Dojazd do przepompowni Rędzin.

Przepompownia Rędzin.© mattik
Brak wjazdu na drogę szutrową wzdłuż wału Widawy. Druga ślepa uliczka.

Wały nad Widawą© mattik
Żeby nie było,że kłamie ;)

Widawa - Wały© mattik
I co tu robić... Wracać, czy próbować jechać skrótem?? Próbować!!

I co tu robić... ;)© mattik
50 metrów. Tyle trwało moje skracanie sobie drogi, przez drogę wzdłuż wału nad Widawą. GAME OVER! Próbowałem jeszcze góra wału jechać ale za bardzo zarośnięty. Pół metrowe pokrzywy i krótkie spodenki to nie jest dobry pomysł.. ;)

Zalana droga przy wale nad Widawą.© mattik
Najbardziej wyboista kostka jaką jechałem, chciałem jej uniknąć ale się nie dało. 2 km katorgi na stojąco, bo siedzieć na rowerze się nie da. P.S. Zdjęcie nie oddaje jej uroku. ;)

Najbardziej wyboista kostka jaką jechałem.© mattik
Uraz zdobyty w 4 próbie. W planie zobaczyć ruiny zamku. Zamek po wojnie został pozbawiony opieki - w 1952r. zawaliły się sklepienia i stropy parteru. Obecnie w stanie ruiny - z której usiłuje go podnieść obecny właściciel. Teren ogrodzony i zarośnięty, czyli nie ma co oglądać a szkoda, ale do tematu powrócę.

Uraz zdobyty ;)© mattik
Port Uraz. Wydaje się bardzo przyjemne miejsce, ale chwilowo zamknięte - powódź. Do tematu powrócę ;)

Port w Urazie© mattik
Jak widać zamknięty z powodu powodzi.

Zamknięty port w Urazie - powódź.© mattik
http://uraz.net/
- DST 30.55km
- Teren 10.00km
- Czas 01:46
- VAVG 17.29km/h
- VMAX 36.94km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Objazd Odry przed falą..
Czwartek, 20 maja 2010 · dodano: 20.05.2010 | Komentarze 0
Po wielodniowych opadach deszczu, i Juwenaliach 2010 po drodze ;), zdążyłem się już stęsknić za rowerkiem.. ;/ Dzisiejszy poranek pogodny i wyjątkowo ciepły, szybkie sprawdzenie pogody i postanowione. Jadę z Jankiem obadać rzekę Odrę przed falą powodziową kulminacyjną.
Poziom wody w Odrze przed falą kulminacyjną.


Po drodze odwiedziliśmy "zaprzyjaźnioną" budowę mostu Rędzińskiego. Moją uwagę tym razem przkuło takie cacko ;) ..ale nie zamieniłbym za rower ;)

Widok z mostu Osobowickiego. Z prawej strony zalana Śluza Różanka.

Sprawcy zamieszania ;)


Rower po raz kolejny do mycia.. GDZIE JEST MAJOWE SŁOŃCE!! ;(

Wszędzie błoto, błoto i jeszcze raz błoto.. Ziemia po kilkudniowych opadach nie wchłania wody, a słońce se chyba zrobiło urlop majowy..
Poziom wody w Odrze przed falą kulminacyjną.

Odra - Osobowice© mattik

Odra - Rędzin© mattik
Po drodze odwiedziliśmy "zaprzyjaźnioną" budowę mostu Rędzińskiego. Moją uwagę tym razem przkuło takie cacko ;) ..ale nie zamieniłbym za rower ;)

Most Rędziński nad Odrą© mattik
Widok z mostu Osobowickiego. Z prawej strony zalana Śluza Różanka.

Odra - Most Osobowicki© mattik
Sprawcy zamieszania ;)

Janek ;) - Rędzin© mattik

Mateusz - znaczy Ja ;)© mattik
Rower po raz kolejny do mycia.. GDZIE JEST MAJOWE SŁOŃCE!! ;(

Brudny rower. Taką amy pogode w maju. ;(© mattik
Wszędzie błoto, błoto i jeszcze raz błoto.. Ziemia po kilkudniowych opadach nie wchłania wody, a słońce se chyba zrobiło urlop majowy..
- DST 59.67km
- Teren 30.00km
- Czas 03:05
- VAVG 19.35km/h
- VMAX 35.89km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Do 4 razy sztuka..
Niedziela, 9 maja 2010 · dodano: 09.05.2010 | Komentarze 0
Tak piękny dzionek, tzn. bez deszczu wyjątkowo ;) trzeba było wykorzystać. Tak więc jadę do Urazu po raz 3, z wielkim pozytywnym nastawieniem dojechać!
..Wyszło jak zwykle ;/ A zaczęło się całkiem przyjemnie, wałami nad Odrą do lasu Osobowickiego, dalej odwiedziny budowy autostradowej obwodnicy Wrocławia a w zasadzie to mostu - Rędzin, tylko dojazd jest utrudniony (budowa, szlabany itp.).
Jadą z koksem aż miło. Czasami tak se myślę, że się pomyliłem z kierunkiem na studiach ;)

Tutaj część tuż przy rzece. I jeszcze nie zalane pylony.

Dalej przez las Rędziński, las Lesicki, wałami wzdłuż rzeki Widawa do mostu i...


..i tu bym wpis zakończył. Za mostem chcąc skrócić sobie drogę a i poznać nowe rejony, pojechałem do lasu pewną drogą betonową. Zobaczyłem przed sobą dwie wywrotki, zdziwiony twardo jechałem za nimi dalej licząc na jakieś skrzyżowanie, co by się nasze drogi rozeszły. Niestety, droga coraz bardziej pokryta była błotnistą, gliniastą mazią i okazała się ślepą uliczką - dojazdem do piaskowni. Rower brudny tak, że słyszałem każdą jego część. W pedały nie mogłem się wpiąć. Odechciało mi się dalszej jazdy, do Urazu znów nie dojechałem.. Jeszcze trochę a będę miał URAZ do URAZU ;]
..Wyszło jak zwykle ;/ A zaczęło się całkiem przyjemnie, wałami nad Odrą do lasu Osobowickiego, dalej odwiedziny budowy autostradowej obwodnicy Wrocławia a w zasadzie to mostu - Rędzin, tylko dojazd jest utrudniony (budowa, szlabany itp.).
Jadą z koksem aż miło. Czasami tak se myślę, że się pomyliłem z kierunkiem na studiach ;)

Obwodnica autostradowa Wrocławia - Rędzin© mattik
Tutaj część tuż przy rzece. I jeszcze nie zalane pylony.

Obwodnica autostradowa wroclawia - Redzin© mattik
Dalej przez las Rędziński, las Lesicki, wałami wzdłuż rzeki Widawa do mostu i...

Las Rędziński© mattik

rzeka Widawa - las Rędziński© mattik
..i tu bym wpis zakończył. Za mostem chcąc skrócić sobie drogę a i poznać nowe rejony, pojechałem do lasu pewną drogą betonową. Zobaczyłem przed sobą dwie wywrotki, zdziwiony twardo jechałem za nimi dalej licząc na jakieś skrzyżowanie, co by się nasze drogi rozeszły. Niestety, droga coraz bardziej pokryta była błotnistą, gliniastą mazią i okazała się ślepą uliczką - dojazdem do piaskowni. Rower brudny tak, że słyszałem każdą jego część. W pedały nie mogłem się wpiąć. Odechciało mi się dalszej jazdy, do Urazu znów nie dojechałem.. Jeszcze trochę a będę miał URAZ do URAZU ;]
Kategoria ..Długie wycieczki (50-100km)
- DST 53.75km
- Teren 10.00km
- Czas 02:42
- VAVG 19.91km/h
- VMAX 36.94km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Góra Kapliczna
Środa, 5 maja 2010 · dodano: 06.05.2010 | Komentarze 2
Dzisiejsza wycieczka miała się odbyć do wioseczki Uraz z ruinami zamku. I prawie się udało.. ;) miałem ją na horyzoncie, jednak z powodu wietrznej, niepewnej i szarej pogody postanowiłem zawrócić do domu a Uraz odłożyć na cieplejsze dni.
W poprzednim odcinku nie udało mi się znaleźć "Góry Kaplicznej" (121m n.p.m.). Ale jak to mówią "co się odwlecze to nie uciecze", tak więc udało się ;)
Ale po kolei najpierw krótkie zerknięcie na plan lasu Osobowickiego i wyznaczenie azymutu:

Zerknięcie w otchłań lasu i możemy jechać:

Udało się!! Góra Kapliczna. Na wzgórzu tym (zwanym też Krótką Góra - 121 m n.p.m.) powstała w XVIII wieku z incjatywy ksieni klasztoru Klarysek kapliczka z cudownym obrazem Matki Boskiej. W 1812 roku wieś Osobowice, razem z kaplicą nabył Wihelm Bogumił Korn. Parę lat później ufundował nową kapliczkę, w obecnym kształcie, którą zaprojektował Karl Ferdynand Langhans. Obecnie znajduje się tu też droga krzyżowa.


Droga Krzyżowa:


A tu droga ewakuacyjna z górki ;) ale nie na rower.. ;)

A w następnym odcinku podbije Uraz.. o ile pogoda dopisze ;)
W poprzednim odcinku nie udało mi się znaleźć "Góry Kaplicznej" (121m n.p.m.). Ale jak to mówią "co się odwlecze to nie uciecze", tak więc udało się ;)
Ale po kolei najpierw krótkie zerknięcie na plan lasu Osobowickiego i wyznaczenie azymutu:

Plan lasu© mattik
Zerknięcie w otchłań lasu i możemy jechać:

Otchłań lasu Osobowickiego© mattik
Udało się!! Góra Kapliczna. Na wzgórzu tym (zwanym też Krótką Góra - 121 m n.p.m.) powstała w XVIII wieku z incjatywy ksieni klasztoru Klarysek kapliczka z cudownym obrazem Matki Boskiej. W 1812 roku wieś Osobowice, razem z kaplicą nabył Wihelm Bogumił Korn. Parę lat później ufundował nową kapliczkę, w obecnym kształcie, którą zaprojektował Karl Ferdynand Langhans. Obecnie znajduje się tu też droga krzyżowa.

Góra Kapliczna i Kaplica ;)© mattik

Rys historyczy - Góra Kapliczna© mattik
Droga Krzyżowa:

Droga Krzyżowa© mattik

Kapliczka z Drogi Krzyżowej© mattik
A tu droga ewakuacyjna z górki ;) ale nie na rower.. ;)

Droga ewakuacyjna© mattik
A w następnym odcinku podbije Uraz.. o ile pogoda dopisze ;)
- DST 52.75km
- Teren 30.00km
- Czas 03:06
- VAVG 17.02km/h
- VMAX 37.67km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
W miejskiej dżungli.. ;)
Czwartek, 29 kwietnia 2010 · dodano: 29.04.2010 | Komentarze 0
Dzisiejszy dzień to rozpoznanie i przygotowanie trasy do odwiedzin malutkiej wioski Uraz za Wrocławiem. W planie wycieczki było objechanie:
1) śluzy Rędzin (nie znalazłem dojazdu budują obwodnice koło niej ale będę próbował),

2) Góry Kaplicznej 121m n.p.m. (taka mini góra w centrum miasta z drogą Krzyżową ale niestety nie znalazłem jej ;( - dobrze schowana, ciekawy jestem ile osób mieszkających we Wrocławiu wie o jej istnieniu),
3) Las Osobowicki (nie tylko go znalazłem ale i się parę razy zgubiłem)
Niezwykle bajeczny i terenowy las prawie w centrum Wrocławia - jak się okazało są nawet jakieś ruiny grodu. Tylko nie wiem czy chodzi o te 12 palików na zdjęciu czy są jakieś inne atrakcje zachowane - sprawa do zbadania trafia do "archiwum X" ;)


Drzewo a w zasadzie to sam jego konar ;)

A tu autor zdjęć w trakcie pedałowania.

4) Las Rędziński (objechany z brzegu wałami nad Odrą)
5) Las Lesicki (w tym to się dopiero można zgubić.. ;)
Dla takich widoków uwielbiam rower.. i jeszcze ta szutrówka prawie jak asfalt - zero wybojów, podskoków, błotnistych przepraw a do tego brak pieszych wchodzących pod koło i samochodów co nigdy rowerów nie widzą - "miód malina".
1) śluzy Rędzin (nie znalazłem dojazdu budują obwodnice koło niej ale będę próbował),

Estakada© mattik
2) Góry Kaplicznej 121m n.p.m. (taka mini góra w centrum miasta z drogą Krzyżową ale niestety nie znalazłem jej ;( - dobrze schowana, ciekawy jestem ile osób mieszkających we Wrocławiu wie o jej istnieniu),
3) Las Osobowicki (nie tylko go znalazłem ale i się parę razy zgubiłem)
Niezwykle bajeczny i terenowy las prawie w centrum Wrocławia - jak się okazało są nawet jakieś ruiny grodu. Tylko nie wiem czy chodzi o te 12 palików na zdjęciu czy są jakieś inne atrakcje zachowane - sprawa do zbadania trafia do "archiwum X" ;)

Las Osobowicki© mattik

Ruiny Grodu© mattik
Drzewo a w zasadzie to sam jego konar ;)

Drzewo ;)© mattik
A tu autor zdjęć w trakcie pedałowania.

W trakcie pedałowania.© mattik
4) Las Rędziński (objechany z brzegu wałami nad Odrą)
5) Las Lesicki (w tym to się dopiero można zgubić.. ;)
Dla takich widoków uwielbiam rower.. i jeszcze ta szutrówka prawie jak asfalt - zero wybojów, podskoków, błotnistych przepraw a do tego brak pieszych wchodzących pod koło i samochodów co nigdy rowerów nie widzą - "miód malina".

Las Lesicki© mattik
- DST 33.16km
- Czas 01:47
- VAVG 18.59km/h
- VMAX 31.97km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Słonecznie po wałach ;)
Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 17.04.2010 | Komentarze 3
Dziś odwiedziłem po raz pierwszy w tym roku Wrocławskie wały nad Odrą. Pogoda dopisała, ludzie też - w skrócie "tłok" ;)
Po ostatnich ulewach wszystko już wsiąkło i wyschło, błota nima - wróciłem czysty, rower też - sukces, nie muszę go myć ;)
Most Bartoszowicki nad jazem.

Tu jakaś śluza - na razie nie zidentyfikowana.

Oj, coś tego dnia siedzenie na ławeczce lepiej mi wychodziło niż pedałowanie.. Mięśnie odmówiły posłuszeństwa, ciągle nie ta forma, ale to dopiero początek sezonu dla mnie.. Rozkręcam się ;P

Przerwa na zebranie myśli na wyspie Opatowickiej koło kładki nad Jazem Opatowickim ;) Całkiem przyjemne i słoneczne miejsce. Aż nabrałem ochoty na kiełbache z grila i zimne piwko ;D
Po ostatnich ulewach wszystko już wsiąkło i wyschło, błota nima - wróciłem czysty, rower też - sukces, nie muszę go myć ;)
Most Bartoszowicki nad jazem.

Tu jakaś śluza - na razie nie zidentyfikowana.

Oj, coś tego dnia siedzenie na ławeczce lepiej mi wychodziło niż pedałowanie.. Mięśnie odmówiły posłuszeństwa, ciągle nie ta forma, ale to dopiero początek sezonu dla mnie.. Rozkręcam się ;P

Przerwa na zebranie myśli na wyspie Opatowickiej koło kładki nad Jazem Opatowickim ;) Całkiem przyjemne i słoneczne miejsce. Aż nabrałem ochoty na kiełbache z grila i zimne piwko ;D

Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)
- DST 40.43km
- Czas 02:06
- VAVG 19.25km/h
- VMAX 31.19km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Z cyklu "Im później tym lepiej"
Piątek, 16 kwietnia 2010 · dodano: 16.04.2010 | Komentarze 0
Tak więc rozpoczynam nowy dział pedałowania pt. "Im później tym lepiej" czyli jazda nocą. Wrocław to piękne miasto nocą.. ale i praktyczne dla rowerzysty ;)
- Minimalny ruch pieszych który zmniejsza się z każdą godziną.
- Minimalny ruch samochodowy który zmniejsza się z każdą godziną.
- Praktycznie bezwietrznie (nie wiem jak to jest że w dzień potrafi wiać po
6-8m/s a w nocy nic).
- Ładna pogoda ;P (tu kolejna zagadka bo czasami jak w dzień pada to w nocy już
nie) a no i słoneczko nie wysysa ostatnich potów.. ;)
Wad praktycznie nie widzę, no może poza tym że jest ciemno. Muszę się częściej wybierać na nocne wojaże.
Trasa:
Wrocław (pl.Bema) -> ul.Legnicka -> ul.Główna -> ul.Jeleniogórska -> Oleśnica -> ul.Legnicka -> ul.Grabiszyńska -> ul.Powstańców Śląskich -> Rynek -> pl.Bema
- Minimalny ruch pieszych który zmniejsza się z każdą godziną.
- Minimalny ruch samochodowy który zmniejsza się z każdą godziną.
- Praktycznie bezwietrznie (nie wiem jak to jest że w dzień potrafi wiać po
6-8m/s a w nocy nic).
- Ładna pogoda ;P (tu kolejna zagadka bo czasami jak w dzień pada to w nocy już
nie) a no i słoneczko nie wysysa ostatnich potów.. ;)
Wad praktycznie nie widzę, no może poza tym że jest ciemno. Muszę się częściej wybierać na nocne wojaże.
Trasa:
Wrocław (pl.Bema) -> ul.Legnicka -> ul.Główna -> ul.Jeleniogórska -> Oleśnica -> ul.Legnicka -> ul.Grabiszyńska -> ul.Powstańców Śląskich -> Rynek -> pl.Bema
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)
- DST 30.92km
- Czas 01:59
- VAVG 15.59km/h
- VMAX 38.05km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Luźne pedałowanie po Wrocku
Czwartek, 25 marca 2010 · dodano: 25.03.2010 | Komentarze 0
Luźne pedałowanie po Wrocku, bez opisu trasy, bez ciekawostek, bez zdjęć... takie nudne poznawanie Wrocławia. Choć nie, pedałowanie nigdy nie jest nudne, nawet takie bez celu :P
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)
- DST 41.57km
- Teren 1.00km
- Czas 02:12
- VAVG 18.90km/h
- VMAX 33.08km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Author Solution 2008 (Old)
Poznawanie Wrocławia
Środa, 24 marca 2010 · dodano: 24.03.2010 | Komentarze 2
Jako że po Wrocławiu jeżdżę od nie dawna, nie mam jakiś ustalonych tras. W zasadzie to ponad połowy Wrocka jeszcze nie znam, i każdy wypad w nieznane jest przygodą bo nie wiem gdzie wyjadę ;) Tak więc dzień dzisiejszy był taką przygoda po której mam (tak myślę) fajną trasę do pedałowania.
Trasa:
Wrocław (pl.Bema) -> ul.Legnicka -> Oleśnica -> ul.Jeleniogórska -> ul.Główna -> ul.Legnicka -> ul.Grabiszyńska -> ul.Hallera -> Al.Wiśniowa -> ul.Ślężna -> pl.Bema
Krótka przerwa w pedałowaniu na uzupełnienie płynów i kalorii w parku Zachodnim we Wrocku. W parku jeszcze szaro i smutno ale ludzi coraz więcej. :) WIOSNA

A jeszcze wracając do parku to te 75 ha będzie bliżej poznane i sfotografowane w swoim czasie (czyli jak się zazieleni ;P ).
Trasa:
Wrocław (pl.Bema) -> ul.Legnicka -> Oleśnica -> ul.Jeleniogórska -> ul.Główna -> ul.Legnicka -> ul.Grabiszyńska -> ul.Hallera -> Al.Wiśniowa -> ul.Ślężna -> pl.Bema
Krótka przerwa w pedałowaniu na uzupełnienie płynów i kalorii w parku Zachodnim we Wrocku. W parku jeszcze szaro i smutno ale ludzi coraz więcej. :) WIOSNA

A jeszcze wracając do parku to te 75 ha będzie bliżej poznane i sfotografowane w swoim czasie (czyli jak się zazieleni ;P ).
Kategoria ...Średnie wycieczki (20-50km)